W środę do policyjnego aresztu trafił mężczyzna, który wszczął kolejną już awanturę z żoną. Funkcjonariusze ustalili, że nie było to pierwsze takie zachowanie 57-latka.
Od kilku miesięcy mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu często awanturował się z żoną, szarpał ją za ubrania, wyzywał i groził śmiercią. Mężczyzna w trakcie zatrzymania miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
Wczoraj mieszkaniec miasta po zebraniu przez policjantów dowodów w sprawie usłyszał zarzut znęcania się. Funkcjonariusze wnioskują do Prokuratury o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego.
Z takiego samego powodu do policyjnego aresztu trafił dzisiejszej nocy 31-letni mieszkaniec gminy Morąg. Z pierwszych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna od około 6 miesięcy miał ciągle niepokoić swoją żonę, wyzywać, szarpać za uprania i grozić jej pozbawieniem życia. Teraz policjanci w tej sprawie zbierają dowody.
Za znęcanie nad osobami najbliższymi grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Aż dziwne, że zabrała go policja (brawo). Podobne sytuacje miałam gdzie policja była kilkakrotnie wzywana to kończyło się na tym, że kazali się dla męża uspokoić po czym wychodzili i sytuacja powtarzała się od nowa.
Powinna być stosowana surowsza kara w takich przypadkach i stosowana natychmiast, a nie czekać aż coś się wydarzy.
Fajnie… ale dlaczego aresztują żonę? hehe
Nie za bardzo wiemy, gdzie w informacji jest tak napisane?