Publikacja artykułu i nagrania tego niezwyczajnego daniela zwyczajnego (Dama dama) jest możliwa dzięki uprzejmości Pani Izabeli, która swym niecodziennym spotkaniem postanowiła podzielić się z nami wszystkimi.
Pewnego kwietniowego popołudnia Pani Izabela, jechała drogą pośród warmińsko-mazurskich lasów i dostrzegła przechodzące przez jezdnię zwierzęta. Uwagę przykuły do siebie dodatkowo ze względu na to, że jedno z nich było białe. Ze względu jednak na niedużą odległość od zabudowań, padło przypuszczenie, że mogła to być koza domowa. Ciekawość nie dała jednak za wygraną.
Po zawróceniu wyróżniające się swą bielą pośród leśnego otoczenia zwierzę dalej przykuwało uwagę obserwatorki, nastąpił dalszy ciąg przypuszczeń, tym razem typ padł na sarnę. Albinos przebywał w towarzystwie osobnika o ciemno popielato-brązowym ubarwieniu. Mało płochliwe zwierzęta powolnym krokiem oddaliły się w głąb lasu, dzięki czemu był jeszcze czas na krótkie na granie, które możemy tu oglądać. Po obejrzeniu nagrania okazało się, że pierwotne przypuszczenia były błędne i spotkane zwierzę nie było sarną, lecz danielem.
