Na środowej sesji Rady Miejskiej przegłosowano podwyżkę lokalnych podatków od nieruchomości i gruntów. Za zmianami głosowało 17 radnych, przeciw było 4. Nowe stawki, które wejdą w życie od stycznia przyszłego roku, wynoszą:
- Podatek od budynków mieszkalnych wynosi obecnie 0,75 zł za metr kwadratowy, a po podwyżce wzrośnie do 0,90 zł.
- Podatek od budynków pozostałych wynosi obecnie 7,90 zł za metr kwadratowy, a po podwyżce wzrośnie do 9,48 zł.
- Podatek od budynków związanych z działalnością gospodarczą wynosi obecnie 23,40 zł za metr kwadratowy, a po podwyżce wzrośnie do 28,08 zł.
- Podatek od budynków zajętych na udzielanie świadczeń zdrowotnych wynosi obecnie 4,78 zł za metr kwadratowy, a po podwyżce wzrośnie do 5,74 zł.
- Podatek od budynków związanych z obrotem materiałem siewnym wynosi obecnie 10,98 zł za metr kwadratowy, a po podwyżce wzrośnie do 13,18 zł.
- Podatek od gruntów pozostałych wynosi obecnie 0,46 zł za metr kwadratowy, a po podwyżce wzrośnie do 0,55 zł.
- Podatek od gruntów związanych z działalnością gospodarczą wynosi obecnie 0,92 zł za metr kwadratowy, a po podwyżce wzrośnie do 1,10 zł.
- Podatek od gruntów pod wodami wynosi obecnie 4,60 zł za metr kwadratowy, a po podwyżce wzrośnie do 5,52 zł.
- Podatek od niezabudowanych gruntów objętych obszarem rewitalizacji wynosi obecnie 3,09 zł za metr kwadratowy, a po podwyżce wzrośnie do 3,71 zł.
Wskutek podwyżki stawek podatkowych o 20%, wpływy do budżetu Gminy Miejskiej Ostróda wzrosną z 20 094 834,89 zł do 23 202 250,04 zł, co oznacza dodatkowe 3 107 415,15 zł. Te środki mają zostać przeznaczone m.in na tworzenie dokumentacji projektowych niezbędnych do pozyskiwania funduszy unijnych i państwowych.
Burmistrz Rafał Dąbrowski podkreślił, że ostatnia podwyżka miała miejsce w 2018 roku, a od tamtej pory skumulowana inflacja wyniosła 45%. „Podwyżka pomoże nam spiąć budżet, który zyska dodatkowe 3,1 miliona złotych. Pomimo podwyżki nasz samorząd i tak będzie miał najniższe stawki w okolicy” – tłumaczył Dąbrowski.
Radny Kamil Krzyżanowski poparł podwyżkę, wskazując na jej znaczenie dla przyszłości miasta. „Te 3,1 miliona złotych pozwoli na sfinansowanie dokumentacji potrzebnych do realizacji inwestycji, w tym drogowych. Dokumentacje są kluczowe w pozyskiwaniu dotacji państwowych i unijnych. Jeśli chcemy, by nasze miasto szło do przodu, podniesienie podatków jest nieodzowne” – mówił Krzyżanowski.
Nie wszyscy radni byli jednak przekonani do tej decyzji. Radna Anna Monist zagłosowała przeciw, mówiąc: „Dlaczego mieszkańcy mają płacić za błędne decyzje poprzednika? Pan burmistrz mówi, że budżet zyska 3,1 miliona złotych, ale to właśnie tyle, ile kosztuje nas proces przegrany z wykonawcą basenu przez poprzedniego włodarza miasta.”
Krytyczny wobec zmian był także radny Czesław Najmowicz. „Jestem na nie. Powinniśmy nazwać te podwyżki podatkami Michalaka. To on uparcie gonił wykonawcę remontu basenu, mimo naszych ostrzeżeń. Poza tym uważam, że obecnemu burmistrzowi brakuje doświadczenia – powinien szukać oszczędności, a nie podnosić podatki” – stwierdził Najmowicz.
Nowe stawki podatkowe zaczną obowiązywać od stycznia przyszłego roku.