Sebastian Radzimiński z Ostródy wystąpi kolejny raz w ogólnopolskim programie.
Na casting zgłosiłem się dla żartu. Nie do końca wierzyłem, że to się uda. Do programu idę odkupić swoje winy za odpadnięcie na pytaniu muzycznym w programie „1 z 10” na którym odpadłem. Od początku wiedziałem, że wesprzeć może mnie tylko jedna osoba, moja przyjaciółka z zespołu Our Time, Weronika Wierzbicka. Casting odbył się zimą, wypadłem na nim o wiele lepiej niż w samym programie, spodobałem się produkcji i już po castingu przeczuwałem, że dostanę się do programu – dodaje Sebastian.