Poinformowano nas o problemie, z jakim borykają się mieszkańcy kolonii położonej między Reszkami a Bałcynami w gminie Ostróda. Są tam 2 budynki. Od 14 lat o tej porze roku zaczyna się kłopot z dojechaniem stamtąd do drogi głównej. Po deszczach czy wiosennych roztopach droga, którą docierają ludzie ze swoich domów dalej, staje się właściwie nieprzejezdna. Dojazd czy dojście do szkoły dla dzieci, które tam mieszkają, staje się uciążliwe. Mogą one skorzystać z podwiezienia samochodem, ale istnieje zawsze ryzyko, że auto utknie w błocie. Kiedy pociechy idą pieszo są całe brudne.
Mieszkańcy kolonii martwią się o to, co by się stało, gdyby trzeba było wezwać straż pożarną lub pogotowie. Najprawdopodobniej karetka i wóz strażacki utknęłyby w błocie i nie dojechały do nich. Listonosz i wozy po odpady komunalne omijają o tej porze roku tę osadę, gdyż nie mogą dojechać. Cała sprawa była zgłaszana wielokrotnie do sołtysa i urzędu gminy. Niestety pomoc jaką otrzymali w tym roku mieszkańcy okazała się niewystarczająca. Po świętach droga została posypana cienką warstwą piasku, co nie tylko nie pomogło, ale spowodowało jeszcze większe błoto.
Pomocą byłoby utwardzenie drogi, tak aby mieszkańcy kolonii nie „topili się” w błocie i mogli spokojnie jechać do lekarza, na zakupy czy do pracy.
