Ostródzki basen ponownie wraca do świadomości szerszego grona ostródzian, dzieje się tak, ponieważ w tej miejskiej placówce występują pewne problemy z czystością.
Konkretnie chodzi o wyłączone z użytku atrakcje, takie jak jacuzzi, rzeka rwąca czy też strefa rekreacyjna. Dodajemy – wyłączone do odwołania.
Przyczyną takiego stanu rzeczy jest – jak podaje w komunikacie kierownictwo Aqua Ostróda – woda niespełniająca norm jakościowych, czyli najzwyczajniej w świecie brudna.
Pod opublikowanym komunikatem w social mediach, pojawiły tradycyjne ostródzkie docinki, wtedy ktoś z kierownictwa basenu prawdopodobnie nie wytrzymał i napisał jaka jest geneza ”skażonej” wody, a mówiąc kolokwialnie, mogą to być nieumyte stopy.
(…) serdecznie prosimy naszych drogich Klientów, aby myli się przed wejściem do wody basenowej (wodą z mydłem). Są także wymowne grafiki, aby przypominać za każdym razem, co należy obowiązkowo zrobić przed skorzystaniem z basenu.
Także według kierownictwa basenu problem jest dość prozaiczny i wynika z niedokładnego mycia się niektórych klientów przed wejściem. Co ciekawe, spora cześć społeczności śledzącej Aqua Ostróda na Facebooku, poparła to stanowisko i zasugerowała tym niemyjącym się klientom o zadbanie o higienę w imię wyższego dobra.
Choć w tym wszystkim, trzeba też uczciwie przyznać, że dawniej ostródzki basen nie miał tego typu problemów, a korzystało z niego nawet więcej osób. Wiec problem zdaje się być bardziej złożony.

