OSTRÓDA. DWORZEC KOLEJOWY I JEGO HISTORIA

Nowa era w dziejach Ostródy rozpoczęła się 14 sierpnia 1872 roku. Tego dnia pojawiła się w mieście jadąca z Iławy w obłokach dymu i pary pierwsza lokomotywa. Witały ją na nowo wybudowanym dworcu tłumy ostródzian. Ale na pierwszy regularnie kursujący pociąg trzeba było czekać do 1 grudnia tegoż roku.

Tory kolejowe w Ostródzie zaczęto kłaść w 1864 roku, kiedy to trzy lata wcześniej Komitet Elbląski podjął się budowy linii z Bogaczewa przez Pasłęk, Morąg i Ostródę do Nidzicy. Niestety, przedstawicielstwo krajowe czyli sejm prowincjonalny nie zaakceptowało tej budowy. W 1869 roku prowadzono prace przygotowawcze na odcinku Bogaczewo-Pasłęk-Miłomłyn-Zalewo-Ostróda-Nidzica, ale i tym razem nic z tych planów nie wyszło.

Tymczasem Wschodniopruska Kolej Południowa od 1871 roku była gotowa do użytku i 1 grudnia 1872 roku otwarto odcinek trasy Jabłonowo-Ostróda, dzięki czemu miasto uzyskało połączenie kolejowe z Toruniem. Pociąg odjeżdżał z Ostródy dwa razy dziennie: rano o godzinie 8.03 i po południu o 15.23. Podróż do Torunia (Mokrego) trwała cztery i pół godziny. Linię Ostróda-Olsztyn otwarto 15 sierpnia 1873 roku, Elbląg-Malbork-Myślice-Ostróda 1 września 1893 roku, a 1 listopada 1894 roku pociągnięto ją do Olsztynka. Rozwój sieci kolejowej stanowił rekompensatę zamierającego ruchu na kanale.

Ostródzki dworzec wznoszono równolegle z dworcem olsztyńskim, ale pobudowano go ze znacznie większym rozmachem. Obydwa miasta liczyły w tym czasie po około sześć tysięcy mieszkańców, ale po utworzeniu w Olsztynie w 1877 roku Sądu Okręgowego miasto to przeżyło okres wzmożonego rozwoju. Kto wie, czy gdyby sąd zlokalizowano w Ostródzie, nie bylibyśmy dzisiaj stolicą województwa.

W pomieszczeniach dworca, które po wojnie przerobiono na toalety, mieścił się kolejowy urząd pocztowy. Na dworcu była też chętnie odwiedzana przez ostródzian restauracja, słynąca z pierwszorzędnych dań rybnych. Również w czasach PRL-u w kolejowym bufecie można było zjeść najlepsze w mieście flaki i bigos, a po sprzedawane tam przepyszne pączki ustawiały się długie kolejki.

W 2012 roku miasto wydzierżawiło od PKP na dwadzieścia lat popadający w ruinę dworzec i po uzyskaniu sześciu milionów złotych z funduszy unijnych z powodzeniem przystąpiło do jego rewitalizacji.

Artykuł pochodzi z serwisu Nasza Ostróda

1 comments

Jest wielkim grzechem i zaniedbaniem samorządu, że pozwolił na likwidację linii do Morąga, która prowadziła przez atrakcyjne turystycznie miejsca i mogłaby być osią turystycznej oferty powiatu.

Dodaj komentarz

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.