W piątek, późnym wieczorem służby zostały wezwane do jednego z mieszkań przez… dobrego człowieka. Istniało podejrzenie, że przebywa tam mężczyzna którego zdrowie, a nawet życie może być zagrożone. Podejrzenie to okazało się być prawdą.
Służby ratunkowe wezwał mieszkaniec miejscowości Wądzyn (Gmina Dąbrówno), zaniepokojony losem sąsiada którego nie widział od 2 dni. Po przyjeździe zastępów jeden ze strażaków wszedł do domu przez okienko piwniczne i otworzył drzwi od środka. W łazience leżał 61-letni mężczyzna, z zachowanymi parametrami życiowymi. Został zbadany przez ratowników i przetransportowany został do szpitala w Działdowie.
Wspomniany dobry człowiek, wraz ze służbami napisali historię ze szczęśliwym zakończeniem.